Nie tak dawno, bo pod koniec listopada Morele.net ostrzegało przed naciągaczami SMS. Z treści SMS-ów wynikało, że należy do złożonego zamówienia dopłacić złotówkę. W tym celu należało kliknąć w podany w treści wiadomości link. Wówczas klient zostawał przekierowany do podstawionej strony DotPay. Oszuści przejmowali login i hasło do konta oraz dodawali się jako zaufani odbiorcy i wypłacali środki.
Klienci sklepu dostawali SMS-y zaraz po złożeniu zamówienia, co wskazuje na fakt, że oszuści mieli dostęp do bazy danych, zdobywając informacje w czasie rzeczywistym.
Mimo, że Morele.net nie przyznaje otwarcie, że oba incydenty są ze sobą połączone, to najprawdopodobniej właśnie tak jest.